Do końca roku pozostały jeszcze 2 tygodnie. Spodziewam się, że ostatnie dni grudnia spędzę na sprzątaniu, szykowaniu, jedzeniu :), spędzaniu czasu z najbliższymi i nauce (egzaminy nie znają pojęcia „święta”…). Dlatego już dziś postanowiłam dodać wpis o moich planach na rok 2014. Na pewno w okolicach Sylwestra pojawi się jeszcze podsumowanie minionego roku. Dlaczego artykułu o planach nie zamieszczę w styczniu? Po pierwsze, będzie ich wtedy mnóstwo. Po drugie…, wspomnę o tym w dalszej części. Zapraszam!

Plany na rok 2014:

1.) Napisanie i oddanie metodologicznej części pracy. Teoria już u promotora, metodologia to plan na początek przyszłego roku

2.) Obrona pracy magisterskiej. Jak najszybciej się da, planowany termin: maj-czerwiec

3.) Wymarzone wakacje. W tym roku nie było mi dane jechać nigdzie na dużej. Nie udało się też spełnić mojego marzenia dlatego przenoszę go na przyszły rok – wyjazd do Londynu!

4.) Moim wielkim marzeniem i planem na rok 2014 jest przeprowadzenie własnego szkolenia. Mnóstwo pracy przede mną, ale wierzę, że się uda!

5.) Zdobywanie doświadczenia. To plan na cały rok. Jak najlepszego, jak najwięcej, jak najczęściej

6.) Podjęcie stałej pracy. Moim marzeniem jest taka, gdzie sama sobie będę szefem, ale wiem, że do tego jeszcze bardzo daleka droga

7.) Zmiany na blogu. Jak już wspomniałam wyżej plany na nowy rok zamieszczam teraz ponieważ przyszły rok przyniesie istotne zmiany na tym blogu. Nie chodzi tu o tematykę, ale istotną rewolucję przejdzie cały „przekaz” i design bloga.

8.) W tym roku już na pewno dostanę prawo jazy! Tym razem nie poddam się tak łatwo, choćbym miała miesiącami nie opuszczać ośrodka

9.) Odbycie kursu. Chodzi mi o zdobycie konkretnej wiedzy z dziedziny, która mnie interesuje

10.) Czytanie książek. Punkt ten może wydać się śmieszny, ale chodzi mi o książki „branżowe”, które na pewno pomogą mi w realizacji niektórych moich planów

11.) Odbycie kursu językowego. Od października uczęszczam na kurs z języka angielskiego, jednak jest to istny misz-masz. Planuje po jego zakończeniu zapisać się na kurs, który typowo skupia się na części dla mnie najtrudniejszej, a zarazem najważniejszej, czyli komunikacji

12.) Być współorganizatorem, lub samodzielnie zorganizować event, spore wydarzenie, zrzeszające dużo ludzi. Plan nie do końca sprecyzowany, ale marzy mi się bycie częścią czegoś wielkiego 😉

13.) Wzmożona aktywność fizyczna. Na wiosnę mam w planach bieganie, gdzieś w mojej głowie jest perspektywa fitnessu, a póki co działam z Mel B w swoich czterech ścianach. Przyszły rok ogłaszam rokiem aktywności!

14. ) Jeśli chodzi o aktywność mam jeszcze jeden plan na ten rok – nauczyć się jeździć na łyżwach! Może to dziwne, ale nigdy nie miałam łyżew na nogach, a chciałabym spróbować.

15.) Poprawa organizacji mojego życia i przestrzeni. Powoli wdrażam parę planów i mam nadzieję że ułatwią mi one moją codzienność

16.) Wszelakie udzielanie się. Chce się udzielać dużo, pomagać i dać sobie możliwość uczestnictwa w wielu ciekawych akcjach. Bardzo chciałabym zadziałać na cele charytatywne. Jeśli mogę komuś pomóc to dlaczego mam tego nie zrobić?

17.) Plan 2w1. Kupić dobry aparat, by móc tworzyć krótkie nagrania na bloga. Nie chodzi o to, by robić tu serię filmów. Po prostu w miarę rozwoju bloga, chciałabym od czasu do czasu wpleść jakiś akcent wideo. To samo tyczy się własnoręcznie zrobionych zdjęć, które mogłabym tu dodawać.

Póki co to wszystkie moje plany, którymi mogę się podzielić, jest kilka takich które chce zostawić dla siebie 😉 Kolejne cele na pewno wykreują się w trakcie 2014. Mam nadzieję, że nowy rok da mi szansę je zrealizować. To co nasuwa mi się jako pierwsze po przeczytaniu tej listy to PRACA. I oby rok 2014 był pracowity i skuteczny.

Jeśli ktoś ma ochotę podzielić się swoimi planami to zapraszam. Może część pokrywa się z moimi? Nie ważne jakie są nasze cele, jeśli czegoś naprawdę chcemy to powinniśmy dążyć to realizacji. A grudzień to dobry czas, aby zastanowić się nad tym co chcemy zdziałać w najbliższym czasie.