Cieszę się, że coraz odważniej mówi się o niezależności finansowej kobiet. Zarabianie pieniędzy i ich stałe pomnażanie w końcu powoli przestaje być tematem tabu w naszym kraju. Ku mojej wielkiej radości coraz więcej osób zaczyna być świadomych tego, że w Polsce da się żyć ponad absolutnym minimum i wcale nie trzeba pieniędzy odziedziczyć lub co częściej powtarzane, ukraść. Kobiety coraz aktywniej biorą odpowiedzialność za własne życie i przestają uzależniać swój los i wybory od innych ludzi. Stają się niezależne. Jednak kim tak właściwie jest kobieta niezależna i dlaczego dbałość o swoje finanse jest tak ważna w dzisiejszym, szalonym świecie? Czemu warto chociaż raz w życiu porządnie przeanalizować swoje podejście do zarabiania i posiadania pieniędzy? I czy tak naprawdę tylko o hajs tutaj chodzi? Zapraszam na recenzję książki Kamili Rowińskiej „Kobieta niezależna. Poznaj tajniki kobiet sukcesu”.

Niewiele znam kobiet, które otwarcie i śmiało podejmują temat pieniędzy. Sama mogłabym o nich rozmawiać godzinami. Nie dlatego, że tylko kasa mi w głowie. Po prostu temat zarabiania i pomnażania swoich zysków najzwyczajniej w świecie jest dla mnie fascynujący. I nie dlatego, że teraz mam własny biznes i mogę sobie bujać w obłokach. Tematem tym interesowałam się nawet w momentach, kiedy nie zarabiałam ani grosza. Oczywiście jak każdy przedsiębiorca przeszłam przez okres zaniżonych stawek, jednak szybko popukałam się w czoło i stwierdziłam, że co jak co, ale pieniądze to jednak są konieczne do życia. Jednocześnie doszłam do wniosku, że muszę wziąć sprawy w swoje ręce, bo skoro chcę mieć możliwość realizowania wszystkich swoich celów i spełniania marzeń, to muszę na to zarobić. Było dla oczywiste, że nikt inny tego za mnie nie zrobi.

Kwestię pieniędzy lepiej pozostawić w rękach mężczyzn

Często można się spotkać z przekonaniem, że zarabianie pieniędzy, rozwijanie pokaźnych biznesów, zatrudnianie ludzi i inwestowanie jest domeną typową męską. Wiele kobiet zupełnie świadomie pozostawia kwestię pieniędzy w rękach swojego partnera i nie bardzo je ten temat obchodzi, dopóki ich życie utrzymuje się na przyzwoitym poziomie. Interesowanie się pomnażaniem zysków uważa się z resztą za mało kobiece, choć ewentualne konsekwencje związane z brakiem dochodów dotykają przecież obie strony, a nie tylko facetów. O tym jednak wiele kobiet zdaje się zapominać.

Kim jest kobieta niezależna?

Według Kamili Rowińskiej kobieta niezależna to taka, która bierze pełną odpowiedzialność za swoje życie, zarówno mentalnie, działając w zgodzie ze swoimi wartościami, jak i finansowo dbając o własne pieniądze. To również kobieta, która liczy przede wszystkim na siebie. Nie pokłada swojej nadziei na godziwą przyszłość w pracującym mężu, czy państwie, które na starość powinno wypłacić jej należną emeryturę, wystarczającą na coś więcej, niż wykupienie podstawowych leków na nadciśnienie. Kobietą niezależną według Kamili może być każda z nas, bez względu na to, ile zarabia i z jakiej rodziny pochodzi. Mimo tego niewiele z nas decyduje się na świadome podjęcie tego kroku.

Dlaczego warto dbać o swoją niezależność finansową?

Myślę, że warto tu jasno zaznaczyć, że każdy wybiera taki styl życia, jaki uważa za stosowny. Już dawno przekonałam się, że nie ma sensu namawiać kogoś do zmiany jego poglądów. I bez obaw, nie zamierzam tego robić. Uważam jednak, że każda decyzja ma swoje konsekwencje i prędzej czy później trzeba je ponieść. Wiem, że są kobiety (i znam je osobiście), które już w wieku dwudziestu kilku lat, nie posiadając żadnego stałego partnera podejmują decyzję, że to przyszły mąż będzie trudnił się ich utrzymaniem. Nie widzą najmniejszego sensu w tym, aby pójść do pracy, nie mają też żadnej ochoty na założenie własnego biznesu. Swoje przyszłe życie widzą w domu, przy dzieciach. Wiele z nich podejmuje taką decyzję z wygody, twierdząc, że rozwój zawodowy kosztuje zbyt wiele wysiłku, czasu i zaangażowania.

Jeśli oboje partnerów zgadza się na taką sytuację to ok, nie ma sprawy. Co jednak będzie, gdy bańka mydlana kiedyś pęknie? Nikt przecież nie jest w stanie przewidzieć co wydarzy się za 5, 10, czy 15 lat. Statystyki rozwodów są dość bezlitosne. Nie możemy być pewne, czy obecny mąż na zawsze pozostanie naszym mężem, czy będzie zdrowy i pełny sił do pracy i czy instytucja ZUSu całkowicie nie upadnie pozostawiając nas bez emerytur. Rezygnując z pracy trzeba mieć świadomość, że za kilka lat wypadniemy  z obiegu. Jeśli dodatkowo nie będziemy posiadać żadnych oszczędności, to w sytuacji nagłego kryzysu w małżeństwie nasza sytuacja może stać się po prostu… No właśnie. Najgorsze jest jednak to, że gdy wszystko runie, a nasz status materialny diametralnie się zmieni będziemy mogły mieć pretensje wyłącznie do siebie. Państwo, czy inni ludzie nie mają obowiązku o nas dbać. Nie muszą nas utrzymywać, zapewniać pieniędzy i innych zabezpieczeń. To my musimy to zrobić i nasz jest interes w tym, by poukładać swoje życie jak należy.

„Kobieta niezależna” – standardowy, nic nie wnoszący poradnik, czy książka naprawdę warta uwagi?

kamila-rowinskaBardzo sobie cenię wiedzę i doświadczenie Kamili Rowińskiej i szczerze mówiąc tylko dlatego sięgnęłam po tę książkę. Tytuł w żaden sposób nie był dla mnie przekonujący, być może dlatego, że odkąd prowadzę bloga czytam o kobietach sukcesu dość regularnie i niestety większość tego typu tekstów uważam za mocno przelukrowane, a w dodatku naładowane pseudomotywacyjnymi hasłami. Historie zawarte w tej książce były jednak naprawdę warte uwagi. Prawdziwe, wzięte z życia, chwilami naprawdę chwytające za serce. Dla mnie bardzo inspirujące.

Kamila przekonuje swoje czytelniczki, że sukces i bogactwo są dobre, a wiele przekonań związanych z nimi to zwyczajne mity. Jasno tłumaczy, że bycie zamożną nie oznacza bycia permanentnie pochłoniętą przez pracę. Przekonuje również, że pieniądze nie są źródłem zła, bo to dzięki nim można rozwijać swoje pasje, spełniać marzenia i pomóc sobie lub członkom swojej rodziny w przypadku poważnej choroby, której leczenie będzie wymagało słonej zapłaty. W dodatku jest świetnym przykładem tego, że rozwijanie biznesu nie jest równoznaczne z zaniedbywaniem rodziny.

„Kobieta niezależna” zawiera sporo konkretnych porad na temat tego, jak rozwijać swoje kompetencje (których wysoki poziom umożliwi nam pracę za wyższe stawki), delegować obowiązki, rozwijać swoją samodyscyplinę i rozsądnie lokować pieniądze. Cenne wskazówki znajdą tu również przedsiębiorcy, którzy miewają problem z finansami swojej firmy. Ja sama znalazłam tu kilka naprawdę ciekawych sposobów na zarządzanie budżetem.

Najważniejszym przekazem z tej książki jest dla mnie to, że swoją niezależność finansową można budować niezależnie od wysokości zarobków. Wiem,  że wielu z Was może się to wydawać nieprawdopodobne, ale Kamila tłumaczy to w bardzo racjonalny sposób. Osobiście wzięłam sobie jej rady głęboko do serca i powoli zaczynam odkładać na swoją emeryturę 🙂

Książkę „Kobieta niezależna”, polecam każdej kobiecie, bez wyjątku! Naprawdę warto ją przeczytać żeby uświadomić sobie pewne rzeczy, nie tylko te związane z finansami. I nawet jeśli czujecie się osobami w pełni niezależnymi, to moim zdaniem i tak wyniesiecie sporo korzyści sięgając po tę lekturę. Kamila jest niezwykle inspirującą kobietą i jej przemyślenia naprawdę dają mocnego kopa do działania. Osobiście umieszczam „Kobietę niezależną” w TOP 10 moich książek i już czaję się na „Zasługujesz na sukces”, czyli najnowszą pozycję autorki 🙂

kobieta-niezalezna-rowinska

„Kobietę niezależną” możecie zamówić >> tutaj. Aby zapoznać się dokładnie z osobą Kamili i jej stylem przekazywania wiedzy polecam Wam pobrać jej darmowego e-booka „7 kroków do osiągania ambitnych celów”, który również jest bardzo wartościowy.

Czytałyście „Kobietę niezależną”? Co myślicie o budowaniu własnej niezależności finansowej?