Dziś przedstawiam Wam kolejną historię kreatywnego kobiecego biznesu. Bohaterką wywiadu jest Alicja Stefańska, projektantka obuwia i założycielka marki Animalbale. Jeśli wydawało Wam się, że tworzenie spersonalizowanych par butów nie przyjmie się w naszym kraju to (podobnie jak ja) jesteście w błędzie. Alicja opowiedziała mi między innymi o swoich początkach na rynku i staraniach o zainteresowanie mediów.

Alicja Stefańska Niezwykłe rozwiązania, niebanalne projekty, dystans do świata i mody- tak można     określić markę Animalbale. Balerinki, które tworzy Alicja są bardzo kolorowe, słodkie, ale jednocześnie zadziorne! Charakteryzują je ciekawe zwierzęce motywy. Doskonale wykonane podkreślają indywidualizm właścicielki i dodają smaczku codziennym stylizacjom. Alicja ma jasną wizję tego jak ma wyglądać jej marka. Stawia sobie ambitne cele i konsekwentnie je realizuje. Ma dużo planów na rozwój swojego biznesu. Częścią z nich dzieli się z nami w dzisiejszym wywiadzie. Widząc jej zapał i energię jestem pewna, że jej się uda! Zapraszam na rozmowę z tą niezwykłą kobietą 🙂

1. Zacznijmy od początku. Projektujesz obuwie, co w naszym kraju jest zdecydowanie niszową działalnością. Nie bałaś się, że taki pomysł się nie przyjmie?

Zdecydowałam się robić to co kocham, potrafię i w czym czuję się dobrze. Zakładając firmę brałam pod uwagę fakt, iż mój pomysł jest bardzo niszowy i wiele energii będę musiała włożyć w dotarcie do klienta. W mojej naturze jest mierzenie się z wyzwaniami i robienie rzeczy niemożliwych :). Biorąc pod uwagę skalę przedsięwzięcia i powyższe okoliczności, nawet najmniejsze sukcesy dają mi ogromną satysfakcję.

2. Jakie były Twoje pierwsze kroki? Badałaś w jakiś sposób potrzeby rynku?

Nie badałam. Miałam od jakiegoś czasu koncept na markę w głowie i postanowiłam go w końcu zrealizować nie zważając na konsekwencje. Moja intuicja podpowiadała mi, że jak tylko uda mi się dobrze zaprezentować projekt, produkt się przyjmie i będzie bezkonkurencyjny w swojej kategorii.

3. W jaki sposób docierasz do swoich klientów? Tylko dzięki swojej stronie internetowej?

Raczej tak. Buty są trudno dostępne, a modele limitowane. Informacje o nowych parach zamieszczam na FB Fun page oraz na mojej stronie internetowej animalbale.com

4. Jak mogłabyś scharakteryzować grupę docelową Twoich produktów?

Moimi klientkami są zazwyczaj kobiety po między 30-45 rokiem życia. Markę dedykuję wszystkim odważnym, niezależnym i pewnym siebie paniom, które żyją w biegu, są na czasie, cenią komfort,      dobrą jakość , a przede wszystkim oryginalność. Balerinki Animalbale są dla tych dziewczyn, które potrafią cieszyć                się chwilą, mają poczucie humoru i dystans do otaczającego świata. Jako ciekawostkę mogę podać, ze balerinkami interesują się Panie zajmujące się hodowlą zwierząt np. psów czy kotów.

jeans_REDPINK_shwrm P1300024a IMG_2145

5. Buty są taką częścią garderoby, którą zdecydowanie lubimy przymierzyć. Ważny jest komfort chodzenia i to jak układają się na stopie. Jak przekonujesz kobiety, że Twoje produkty są tym, co chciałyby znaleźć w swojej szafie?

Po pierwsze buty muszą się spodobać. Po drugie muszą być wygodne i dobrze wykonane. Klientki widząc zdjęcia na FB czy Animalbale.com od razu wiedzą czy jest to but dla nich. Drugi punkt jest znacznie trudniejszy. Klientki z Warszawy, lub te bywające zapraszam chętnie do mojej pracowni. Należy tylko umówić się na spotkanie. Klientkom z daleka wysyłam modele próbne. Mogą zobaczyć sposób wykonania, przymierzyć, wybrać rozmiar etc. Staram się być bardzo elastyczna gdyż rozumiem iż decyzję o zakupie butów przez internet jest niełatwo podjąć. Prowadzę przyjazną dla klienta politykę zwrotów i wymian.

6. Na Twojej stronie widnieją loga magazynów i portali, które zamieszczały wzmianki o animalbale.com. Jest tam między innymi Elle, Avanti, JOY, czy Snobka. Twoja marka została zauważona, czy samodzielnie starałaś się o zainteresowanie tych mediów?

Osoby odpowiedzialne za zamieszczanie w nich treści w magazynach i na portalach dostają po kilkanaście newsletterów dziennie i mam wrażenie że nawet nie mają czasu żeby samodzielnie szukać nowych marek czy produktów. Odpowiedź więc brzmi TAK: Oczywiście musiałam się postarać, by magazyny dowiedziały się o istnieniu Animalbale.

7. W jednym z ostatnich wywiadów, które udzieliłaś można przeczytać taką wypowiedź Lubię tematy trudne i takie, gdzie pracuje się z dużymi ograniczeniami”. Jesteś wyjątkiem, bo znacznie częściej mamy tendencje do pójścia na łatwiznę i działania po najmniejszej linii oporu. Skąd takie niecodzienne podejście? Co daje Ci ten trud i ograniczenia?

Nie lubię zajęć banalnych i pospolitych. Pokonywanie trudności i  poszukiwanie rozwiązań daje mi wiele energii i zadowolenia. Z domu wyniosłam pewne wartości i nawyki. Ciężka praca nie jest mi straszna, jednak nie może w niej zabraknąć elementu kreatywnego.  Lubię pewną niepowtarzalność. Jeśli nie muszę to nie zabieram się za rzeczy, które od razu wiem jak zrobić. Taką mam naturę.

8. We wspomnianym wyżej wywiadzie mówiłaś również o tym, że chciałabyś znaleźć osoby, które stałyby się twarzami Twojej marki. Czy jest jakaś kobieta, którą szczególnie chętnie widziałabyś w tej grupie? Jakie inne współprace Ci się marzą?

Chciałabym podjąć współpracę z pewną znaną prezenterką telewizyjną oraz inną młodą, początkującą piosenkarką. Na razie nie będę zdradzać, które to miałby być panie. Rozważam również kampanię w stylu DOVE z kobietami podobnymi do większości z nas. Chętnie wypożyczam buty innym projektantom- na potrzeby sesji fotograficznych. Poszukuję również butików w całej Polsce, z którymi mogłabym nawiązać ciekawą współpracę. Dodatkowo mam zapytania z zagranicy więc chciałabym również tego spróbować.

Co myślicie o marce Animalbale? Czego nauczyłyście się od Alicji? Ja na pewno tego, że nie zawsze prościej znaczy lepiej 🙂