Czas na kolejną odsłonę serii Kasia testuje. Tym razem padło na recenzję popularnej w ostatnim czasie pozycji. Chyba każda kobieta interesująca się przedsiębiorczością słyszała o Grze o biznes. Ja wyczekiwałam jej na długo przed premierą. Książkę Izy chciałam nabyć zaraz po tym, jak ukazała się na rynku, ale jako, że jej wydanie zeszło się z procesem tworzenia mojego e-booka (który też porusza tematykę biznesu), to musiałam na kilka miesięcy odpuścić sobie zakup, żeby pisać swój poradnik ze świeżym umysłem. Skoro jednak mój poradnik jest już dostępny od lipca, mogę w końcu podzielić się z Wami moimi przemyśleniami na temat Gry o biznes!
Kilka słów o autorce
Izabela Makosz jest założycielką pierwszego w Polsce salonu depilacji woskiem Time For Wax. Pochodzi z rodziny przedsiębiorców i w związku z tym, że posiada nie do końca pozytywne wspomnienia o ciągle zapracowanych rodzicach, nigdy nie chciała mieć z biznesem nic wspólnego. Jej losy potoczyły się jednak zupełnie inaczej, bo obecnie z powodzeniem rozwija sieć swoich salonów i wprowadza na rynek własne produkty. Jej ostatnim projektem, z którego pewnie większość z Was ją kojarzy, jest autorski program Time For Business, w którym autorka dzieli się swoją wiedzą i przemyśleniami na temat rozwijania biznesu, sprzedaży, budowania relacji z klientami i tworzenia zespołu. Prywatnie Izabela Makosz jest niezwykle energiczną i wygadaną kobietą. Miałam okazję uczestniczyć w jej wykładzie podczas krakowskiej Wielkiej Wymiany Kontaktów i muszę przyznać, że zaraziła tłum swoim pozytywnym nastawieniem. Właśnie podczas tego spotkania otrzymałam książkę, którą dziś z przyjemnością Wam zrecenzuję.
Gra o biznes
Gdy bierzemy do ręki Grę o biznes pierwszą rzeczą, która przyciąga uwagę i nieco zaskakuje, jest to, że zamiast jednej książki otrzymujemy pakiet dwóch egzemplarzy. Celem tego niecodziennego zabiegu jest zachęcenie czytelniczek do dzielenia się wiedzą. W dedykacji Iza zachęca do podarowania jednego z nich koleżance, która również rozwija własny biznes. Druga rzecz, obok której zdecydowanie nie da się przejść obojętnie są świetne ilustracje Gosi Zimniak, które nie tylko zdobią okładkę, ale i poprzedzają każdy rozdział. Stworzone grafiki doskonale wpasowują się w cały styl książki i tworzą wraz z treścią harmonijną i bardzo ciekawą całość.
Autorka porusza bardzo różnorodne tematy. Książka zaczyna się od historii z jej lat młodości oraz rozdziału o niekoniecznie dobrych początkach Time For Wax. Iza otwarcie przyznaje, że nigdy nie chciała być przedsiębiorcą, ale po latach spędzonych w korporacji stwierdziła, że jest to dla niej najbardziej słuszna droga. W kolejnych rozdziałach poruszane są wątki typowo biznesowe: testowanie konceptu, biznesplan, fundusze, zarządzanie ludźmi i różnorodne formy promocji. Każde z tych zagadnień przedstawione jest w ciekawy i przystępny sposób, więc nawet czytając o biznesplanie nie będziecie się nudzić. Ostatnia część książki ma formę motywacyjną, Iza mobilizuje swoje czytelniczki do rozwoju własnych biznesów i spełniania ambitnych marzeń. Końcowy rozdział porusza kwestię planów na przyszłość i celów, jakie autorka postawiła sobie na najbliższą przyszłość. Na końcu każdego rozdziału znajduje się ramka z podsumowaniem najważniejszych zagadnień (to takie nawiązanie do filmików Time for Business, gdzie takie podsumowania również są obecne). Książka jest pełna rozterek, które zapewne ma przed sobą każda osoba startująca z własną działalnością. Makosz odpowiada na każdą z nich i cierpliwe tłumaczy, jak należy postąpić. Przekonuje jednocześnie, że biznes to przede wszystkim ludzie. Należy ich słuchać i doceniać ich pracę, bo to oni mają zdecydowany wpływ na to, jak radzi sobie na rynku nasza firma.
Komu polecam tę książkę?
Książkę polecam głównie osobom, które mają już własny biznes i chciałyby go wnieść na nieco wyższy poziom. Mam wrażenie, że nie do końca sprawdzi się u osób, które dopiero planują otwarcie własnej działalności (za 5, 10 lat lub kiedyś tam w przyszłości). Moim zdaniem fajnie jest czytać i na bieżąco testować różne rozwiązania. Jeśli oglądacie program Izy i chciałybyście poznać więcej jej wskazówek, a także dowiedzieć się czegoś o niej samej, to również jest to pozycja dla Was.
Moja opinia
Grę o biznes czytało się szybko i przyjemnie. Każdy z rozdziałów to pewnego rodzaju historią, którą bardzo łatwo się przyswaja. W książce można znaleźć dużo ciekawych wskazówek, ale warto szukać między wierszami, bo nie wszystko jest podane na tacy. Bardzo spodobała mi się duża ilość przykładów (jeśli czytałyście mojego e-booka to wiecie, że jestem ich ogromną zwolenniczką!). To co zdecydowanie przemawia, za tym by zainteresować się tą pozycją jest fakt, że jest to książka napisana przez wieloletniego praktyka. Iza nie tylko założyła własną firmę, ale jest także właścicielką całej sieci salonów. Czy podczas lektury dowiedziałam się czegoś odkrywczego? Nie, ale też nie spodziewałam się tego. Wiele rozwiązań natomiast bardzo mi się spodobało i na pewno wykorzystam je w przyszłości. Zapewne jesteście ciekawe minusów. Powiem od razu, że nie było ich wiele. Jedyne co mi przeszkadzało, to wrażenie, że chwilami niektóre zdania brzmiały tak, jakby zapomniano dokonać na nich korekty. Były trochę nieskładne, brakowało przecinków i jakiejś sensowności. Nie jest to jednak jakaś ogromna wada. Podsumowując uważam, że książka jest warta przeczytania, szczególnie, jeśli Wasz biznes już fizycznie istnieje.
Ocena punktowa: 4/5
Czytałyście Grę o biznes? Co o niej myślicie? Jakie są Wasze ulubione książki o biznesie?