Kwiecień był miesiącem wyjątkowo monotonnym. Nie dlatego, że nic się nie działo. Po prostu miałam wrażenie, że jeśli chodzi o moją pracę, każdego dnia robię jedno i to samo. Dodatkowo był do czas dość stresujący. Po raz kolejny przekonałam się, że w powiedzeniu „If you want to make God laugh, tell him about your plans” jest sporo prawdy. Mimo niepowodzeń udało mi się zrealizować kilka świetnych rzeczy, którymi chciałabym się z Wami podzielić. Nie zapomnijcie napisać, jak Wam minął (a właściwie mija) kwiecień!

Praca

W poprzednim podsumowaniu pisałam, że w marcu miałam sporo pracy, ale to co się działo w kwietniu przeszło moje oczekiwania. Cały miesiąc spędziłam na tworzeniu drugiej edycji kursu Zorganizuj swoje życie w 30 dni. Niestety pech chciał, że w wyniku nieszczęśliwego upadku laptopa straciłam wszystkie dane. Te z Was, które śledzą mnie na Facebooku lub są zapisane na mój newsletter wiedzą doskonale, że mój humor w ostatnich dniach kwietnia nie był najlepszy. Mimo wszystko wzięłam się w garść i stwierdziłam, że tak czy siak kurs musi ukazać się w przyszłym miesiącu. Dlatego teraz spinam pośladki i ostro walczę z materiałami. Muszę przyznać, że póki co idzie mi nie najgorzej 😉

Recenzje aplikacji

W kwietniu napisałam maila do kilku moich ulubionych blogerek z propozycją przetestowania aplikacji Todo, która swoją premierę miała w marcu. Niestety okazało się, że dziewczyny w większości korzystają z Maca i nie mogą podjąć się tego zadania. Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło 🙂 Dzięki tym wiadomościom zmobilizowaliśmy się do rozpoczęcia pracy nad nową wersją Todo, którą będzie można używać na Macu. Nie wiem kiedy będzie dostępna, ale z pewnością dam Wam znać. Póki co Gosia i Monika wykonały świetną robotę i na ich blogach możecie przeczytać, jak aplikacja sprawdziła im się w codziennym użytkowaniu. Poniższe zdjęcie pochodzi z Bloga Freelancerki.

to-do-blog-freelancerki

Dodatkowe projekty

W zeszłym miesiącu miałam okazję „pojawić” się gościnnie na innych blogach. Najpierw zostałam zaproszona przez Gabrysię z bloga Kobieca Siła do podzielenia się moimi sposobami na codzienne doładowanie energii. Kilka dni później na blogu Fit Strategia pojawił się wywiad, w którym opowiedziałam o tym, skąd czerpię siłę, co pomogło mi dość do miejsca w którym jestem obecnie, a także o tym, czy uważam się za osobę pewną siebie. Zdradziłam też kilka sposobów na to, jak można nad tą pewnością pracować. Natomiast całkiem niedawno na blogu MotywacjaDo we wpisie dotyczącym prokrastynacji ukazał się cytat z jednego z moich archiwalnych wpisów na ten temat. Jestem w szoku, że Rafałowi udało się do niego dotrzeć! Bardzo lubię udzielać się gościnnie i zawsze wielką radość sprawiają mi komentarze osób, które piszą, że trafiły na mojego bloga dzięki mojej wypowiedzi na innej stronie. Ciekawa jestem, czy również chętnie to robicie? Zdjęcie poniżej pochodzi z bloga Fit Strategia.

Pewność-siebie-Barbara-Janysek-Katarzyna-Ross

Prywatnie

Kwiecień zdecydowanie był miesiącem zdobywania cennej wiedzy. Dwa tygodnie temu miałam okazję uczestniczyć w ciekawym webinarze Justyny Kwiatkowskiej na temat wyceniania swoich usług. Ja co prawda nie mam z tym większego problemu, ale i tak dowiedziałam się kilku cennych rzeczy. Jeśli jesteście zainteresowane tą tematyką, to dziś o 20:30 organizowana jest druga edycja, może jeszcze zdążycie się zapisać!

Mimo ogromu pracy nie zabrakło odrobiny rozrywki. W kwietniu rozpoczęłam sezon grillowy, z czego niesamowicie się cieszę. Niby takie drobne wydarzenie, a jednak od razu wiadomo, że wakacje coraz bliżej 🙂 Wzięło mnie też na wspomnienia. W połowie miesiąca dokopałam się do starych zdjęć i szczęka mi opadła, kiedy zobaczyłam ile czasu minęło od różnych, genialnych chwil w moim życiu. Jednym z pamiątkowych zdjęć podzieliłam się z Wami na Instagramie i Facebooku. Dokładniej chodzi o poniższą fotografię. Dacie wiarę, że od jej zrobienia minęło już ponad 6 lat?

katarzyna-glab

Na blogu

O szczęściu, które jest gwoździem do trumny – niecodzienny wpis o tym, jak upragnione szczęście może destrukcyjnie wpływać na nasze życie. Koniecznie sprawdźcie, czy ten problem Was nie dotyczy!

Zapomnij o zakładaniu biznesu, dopóki nie zmienisz tych 5 rzeczy – kubeł zimnej wody na głowę dla każdego początkującego przedsiębiorcy, czyli krótka lista zachowań przez które nasz biznes może upaść w ciągu pierwszych kilku miesięcy.

Jak sprawdzić pomysł na biznes? – kilka sposobów na uchronienie się przed utopieniem w błocie swoich oszczędności. Jeśli zastanawiacie się nad założeniem własnego biznesu koniecznie przeczytajcie, jak sprawdzić, czy Wasz pomysł ma szansę przetrwać na dzisiejszym rynku.

Z góry przepraszam, że w tym wpisie nie ma żadnych fajerwerków 😉 Tak jak wspominałam na początku kwiecień był dość monotonny. Mam nadzieję, że w przyszłym miesiącu będzie dużo ciekawiej. W maju są moje urodziny, szykuje się krótki wyjazd, kilka imprez, a także (trzymajcie kciuki) premiera drugiej edycji kursu Zorganizuj swoje życie w 30 dni. Jest na co czekać!

A jak Wam minął kwiecień?